Przez lata fantastyka żyła w dużej mierze powidokami tytanicznej pracy, jaką wykonał J. R. R. Tolkien. Budując świat Ardy chciał, jak sam twierdził, dać Anglii jej własną mitologię, wspartą na opowieściach anglosaskich, celtyckich i skandynawskich. Ale to nie powinna być jedyna droga, jaką winna zmierzać współczesna fantastyka. W rezultacie działań Tolkiena wszyscy przyzwyczailiśmy się do tego, że historieCzytaj dalej „W krainie bogiń i bogów”
Category Archives: Notatki z życia
Wymyśleni przyjaciele
Pisanie fikcji jest jak poznawanie nowych osób. Powoli odkrywam ich wygląd, cechy, zachowania. Stopniowo docierają do mnie ich motywacje, pragnienia i obawy. Bohaterowie żyją własnym życiem, nieraz niezależnie od moich zamierzeń. A przecież wszystko dzieje się w mojej głowie. Jak to możliwe? „Ona mi nie pozwala” Rozmawiałem ostatnio z pewną pisarką, która stanęła przed dylematem.Czytaj dalej „Wymyśleni przyjaciele”
Piszę, więc jestem
„Po co piszesz?”; „Ludzie i tak teraz nie czytają!”; „Nie utrzymasz się z tego”; „Pisanie to zajęcie bez przyszłości” – wielokrotnie słyszałem takie stwierdzenia. Na szczęście wśród ich autorów nie ma osób mi najbliższych, ale te frazy wciąż wracają do mnie, odbijają się echem, podkopują samoocenę i dobry nastrój. A przy tym zupełnie mijają sięCzytaj dalej „Piszę, więc jestem”
Jak to jest być skrybą? Dobrze?
To nie jest tak, że dobrze, albo że niedobrze. Pisanie jest potrzebą – podobnie jak jedzenie, spanie, chodzenie na spacer. Kiedy w wyobraźni kotłują się myśli, pojawiają kolejne pomysły, rozkwitają alternatywne światy, trzeba dać im zaistnieć. Chcę dzielić te myśli z Tobą. Chcę dać Ci choć cień wyobrażenia o powstających w mojej głowie obrazach (aleCzytaj dalej „Jak to jest być skrybą? Dobrze?”