Przedstawiam dziesięć osób, których twórczość miała przemożny wpływ na to, kim się stałem oraz co sam dzisiaj piszę.
Tag Archives: kultura
Kultura wstydu, czyli o „guilty pleasures”
Starożytni Rzymianie znani byli z powiedzenia de gustibus non disputandum est. Zwyczajowe tłumaczenie „o gustach się nie dyskutuje”, sugeruje, że już samo rozmawianie o upodobaniach jest niewłaściwe lub niemile widziane. Ja wolę przekład „gusta nie podlegają dyskusji”. Każda debata dotycząca wyższości truskawek nad malinami lub Gwiezdnych Wojen nad Star Trekiem jest bowiem z góry skazanaCzytaj dalej „Kultura wstydu, czyli o „guilty pleasures””
Rok 2022 w lekturach: subiektywne podsumowanie
Subiektywne podsumowanie lektur roku 2022 – lista Kamila Exnera, autora powieści „Esencja Bezkresu”.
Rozpisanie świata
W rozmowie z Martą Marecką wspominałem, że pisanie pomaga mi porządkować rzeczywistość. To porządkowanie jest jednym z kluczowych elementów – zarówno wobec procesu twórczego, jak i wobec tworzenia własnego obrazu świata. Dziś parę słów o tym, dlaczego warto pisać i czy sztuczna inteligencja może pozbawić mnie profesji. Przez pryzmat słów Wbrew pozorom, pisanie (naukowe czyCzytaj dalej „Rozpisanie świata”
Magii też można się nauczyć [wywiad]
Zapis spotkania autorskiego wokół premiery Esencji Bezkresu. Prowadzenie: Marta Marecka-Butkiewcz, trenerka pisania. Marta Marecka: Z Kamilem znamy się już od jakiegoś czasu – nasze pierwsze spotkanie przebiegło w ten sposób, że Kamil przyszedł na warsztat, który prowadziłam. Pamiętam takiego chłopaka, który siedział w kącie i pisał naprawdę dobre teksty, i miał bardzo dobre oko doCzytaj dalej „Magii też można się nauczyć [wywiad]”
Wielogłos ludzkości
Wierzę w opowieści. Niekoniecznie na poziomie znaczeniowym – nie zakładam, że otwierając szafę trafię do Narni, a zaglądając do wykrotu w parku wpadnę w króliczą norę – jednak rozumiem, że kryją w sobie o wiele większą moc, niż na co dzień sobie uświadamiamy.
Książki pod strzechy i blachodachówki
Dzisiejszy wpis, trochę sprowokowany komentarzem pod moją recenzją książki Emila Szwedy, a w większym stopniu deklaracją Olgi Tokarczuk odnośnie tego, kto i co może robić z tworzoną przez nią literaturą, będzie próbą przedstawienia motywacji do pisania, pozycji debiutującego pisarza na rynku oraz pozycji wobec całości literatury i odbierającej ją publiczności. Oczywiście – moją próbą, boćCzytaj dalej „Książki pod strzechy i blachodachówki”
Klimatyczna intryga. „Prawda nie krzywdzi”, Emil Szweda
Zacznę od sprostowania. Nie mogę być obiektywny z dwóch powodów. Po pierwsze, razem z Emilem Szwedą wspólnie ćwiczyliśmy warsztat w Szkole Pisania Powieści i miałem przyjemność obserwować, jak powstaje pierwsza (choć, z tego, co wiem – nie ostatnia) książka o przygodach Kornela Krausa. A po drugie – jakiż byłby pożytek z obiektywnej recenzji? Skoro więcCzytaj dalej „Klimatyczna intryga. „Prawda nie krzywdzi”, Emil Szweda”
Flauta
Czasami warto ufać przesądom. Cena za ich odrzucenie może okazać się zbyt wysoka.
Między pasją a pracą
Dlaczego piszę? Gdzie leży granica między pasją a profesją? Zastanawiam się, czy odpowiedź na to pytanie jest w ogóle konieczna.