Ostatnim razem obiecałem Ci opowiadanie. Powstało ono jako wprawka, oderwanie się od pisanej powieści, ćwiczenie na rozruszanie umysłu. Główna idea brzmiała: „Kulawy bóg jest osamotniony w jedynej ocalałej świątyni. Pozbawiony mocy po tym, gdy porzucili go wszyscy wyznawcy, utrzymywany jest przez lata tylko dzięki oddaniu pewnego psa”. Zobacz, jak sobie z nią poradziłem i dajCzytaj dalej „Umierający bóg – opowiadanie”
Author Archives: Kamil Exner
Rzut oka na rzeczywistość
Wymyślone światy mogą być olbrzymie lub klaustrofobiczne. Rzeczywistości literackie obejmują nieraz całe kontynenty, a czasem ograniczają się do jednego pomieszczenia. Dziś parę słów o tym, jak pokazać świat w taki sposób, by nie przytłaczał czytelnika. Odsłaniam kulisy powstawania Krzywdy i sięgam po parę innych przykładów. Jak słusznie zauważył jeden z komentujących pod poprzednim tekstem, jednąCzytaj dalej „Rzut oka na rzeczywistość”
Rzecz o stworzeniu świata
Wiarygodny świat przedstawiony to – moim zdaniem – klucz do wciągającej historii. Rzecz jasna, osią opowieści są autentyczni bohaterowie, o złożonych osobowościach i wykraczających poza proste schematy motywacjach, ale nawet najlepiej skonstruowana postać nie może funkcjonować w próżni. Powiedzmy to sobie od razu – każda literacka rzeczywistość jest symulacją. Nie można oddać na kartach powieściCzytaj dalej „Rzecz o stworzeniu świata”
Research ma znaczenie!
Krąży po internecie stwierdzenie, że pisanie książki jest jak granie w pojedynkę w grę RPG – pisarz sam prowadzi postacie, samodzielnie steruje ich działaniami i na bieżąco tworzy świat, po którym się poruszają. Na etapie samego prowadzenia historii to stwierdzenie jest jak najbardziej prawdziwe. Ale narracja to nie wszystko. Właściwe zbudowanie prawdopodobnego, możliwego do wyobrażeniaCzytaj dalej „Research ma znaczenie!”
Nie można mieć wszystkiego
Żyjemy w czasach olbrzymiego natłoku informacji. Nie da się ukryć, że żadne z nas nie jest w stanie „być na bieżąco” ze wszystkim – stąd potrzeba wyboru, zawężania, wykreślania. Ta konieczność może rodzić frustrację. Nie będę udawał, że wiem, jak sobie z istniejącą sytuacją poradzić. To nie jest wpis coachingowy, nie obawiaj się. Chcę jednakCzytaj dalej „Nie można mieć wszystkiego”
Święta Amelii Geber
Wigilijny poranek przywitał Kraków marznącym deszczem. Padało aż do zmierzchu. Na białe święta nie było szans. Amelia odłożyła blachę z pierniczkami i nerwowo odgarnęła granatowe włosy, wpadające jej do ust. Im bliżej było wigilii, tym mniej była przekonana do pomysłu zaproszenia na nią Mata. Ale już po ptokach. Kątem oka złowiła ruch za oknem. SzedłCzytaj dalej „Święta Amelii Geber”
Rok 2021 w lekturach: subiektywne podsumowanie
Rok 2021 zbliża się ku końcowi. To oczywiście czas podsumowań i postanowień noworocznych. W ramach podsumowania kończącego się roku chciałbym Ci przedstawić subiektywną (jak wszystkie tego rodzaju) listę dziesięciu książek, które szczególnie na mnie wpłynęły w okresie poprzednich dwunastu miesięcy. Nie wszystkie z nich to wydawnicze nowości – śmiem wręcz twierdzić, że większość to pisarskaCzytaj dalej „Rok 2021 w lekturach: subiektywne podsumowanie”
Oriana Geber: Wizyta na Eberrosie
Ocknęła się na miękkiej trawie, zupełnie niebieskiej w świetle zawieszonych na niebie dwóch księżyców. Próbowała się podnieść, jednak zawroty głowy zmusiły ją do półleżenia na łokciach. Spojrzała na swoje ciało, okryte półprzezroczystą tkaniną, jakby tuniką albo chitonem. Nagie ramiona lśniły luminescencyjnymi tatuażami, a platynowe włosy, splecione w dobierany warkocz, ciągnęły się aż do jej kolan.Czytaj dalej „Oriana Geber: Wizyta na Eberrosie”
Oriana Geber: Sekret multiwersum
Oriana Geber nie miała tyle szczęścia co Harry, Ron i Hermiona. Zamiast w towarzystwie przyjaciół, sporo czasu spędziła samotnie, oko w oko (czy też – oko w okular) z chymeią, pierwotną formą alchemii. Człowiek, który zbyt długo pozostaje oddzielony od innych osób, może oszaleć lub wpaść na naprawdę genialne pomysły. Niekiedy obie te drogi łącząCzytaj dalej „Oriana Geber: Sekret multiwersum”
Poznaj Orianę Geber
Wszystko zaczęło się od pewnej legendy, mówiącej o Thessalonike, siostrze Aleksandra Macedońskiego i żonie Kassandra, która próbowała popełnić samobójstwo. Jednak morze, do którego się rzuciła, nie przyjęło jej śmierci. Została zamieniona w pół-kobietę pół-rybę (unikam terminu syrena celowo), która do dziś tuła się między greckimi wyspami i poszukuje dawno zmarłego Aleksandra. Jak od przeklętej macedońskiejCzytaj dalej „Poznaj Orianę Geber”